- Informacje
- Opisy z książek i gier
Dane z książek Sapkowskiego[]
Zabijano ludzi na Wypalankach, na Ósmej Mili, na Sowich Wzgórzach, Zabijano ludzi w Brugge, na lewym brzegu Wstążki. Poza Brokilonem.
Towar idzie przez Mahakam, przez Brugge, przez Verden, przez porty w Cidaris.
– (...) Zalewają nas towary z nilfgaardzkich manufaktur. W Brugge i Verden ich moneta wypiera lokalną.
Brugge to niewielki kraik leżący pomiędzy rzekami: Jarugą, Wstążką i Travą, oraz wzgórzami Turlough.
W Brugge, w okolicach Lasu Brokilon, zakazanego królestwa leśnych driad, pojawił się Dziki Gon, galopujący po niebiosach orszak widm, a Dziki Gon, jak powszechnie wiadomo, zawsze zapowiada wojnę.
– Te łodzie – rzekł od niechcenia bankier, patrząc na powałę – transportuje się na południe. Do Sodden i Brugge, nad Jarugę.
– (...) A Nilfgaardczycy nie weszli na przełęcze Mahakamu i nie przekroczyli Jarugi w Sodden, nie zaatakowali Brugge, które po kapitulacji i hołdzie Ervylla mają w kleszczach. To była bez wątpienia cena neutralności Temerii.
– A koncentracja wojsk cesarskich w Verden i w Cintrze? Rajdy zbrojnych band na Sodden i Brugge? Sodden i Brugge to temerskie protekcje, my zaś jesteśmy w sojuszu z Temerią, ekscelencjo, ataki na Temerię to ataki na nas.
– Pojedziemy na południe, ale tamtym brzegiem. (...) Chcę dotrzeć do miejsca, które nazywa się Drieschot, czyli Trójkąt. Tam schodzą się granice Verden, Brugge i Brokilonu.
– (...) Na południu wojna. Od Drieschot idą na Brugge nilfgaardzkie wojska.
A ci we wiosce to bruggeńskie zaciężne wojaki. Toć po chorągwi poznać.
W samej rzeczy, rozochoceni kolejnym sukcesem knechci wznieśli nad szańcem zielony sztandar z białym krzyżem kotwicznym.
– To nie chłopi – zacisnęła wargi Milva. – To kupcy. Szli z południa, od Dillingen ku Brugge, tutaj ich naścignęli. Niedobrze jest, wiedźminie. Myślałam już tutaj ku południu wykręcić, ale teraz iście nie wiem, co czynić. Dillingen i całe Brugge już niechybnie w nilfgaardzkich rękach, tędy do Jarugi nie dojdziemy. Mus nam dalej na wschód, przez Turlough. Tam lasy i bezludzie, tamtędy wojsko nie pójdzie.
– (...) Atakując w Dol Angra, Emhyr jednocześnie zabezpieczył sobie flankę zawierając separatystyczny układ z Foltestem z Temerii. Ale natychmiast po zakończeniu działań bojowych w Aedirn cesarz bez ceregieli złamał pakt i uderzył na Brugge i Sodden. Swoimi tchórzliwymi rokowaniami Foltest zyskał dwa tygodnie pokoju. Dokładnie: szesnaście dni.