Zobacz także:
- Informacje
- Opisy z książek i gier
Dane z książek Sapkowskiego[]
Nie minęła godzina, a wędrował już ulicami miasta Dorian, szukając znajomego zaułka i znajomego szyldu.
Napis na szyldzie głosił: „Codringher i Fenn, konsultacje i usługi prawne".
– Pewien bliski ci wiedźmin – zachichotał Giancardi – odwiedził ostatnio miasto Dorian. Doniesiono mi, że zadłużył się tam u lichwiarza na sto koron.
– Hmmm... – mruknął Aplegatt. – Którędy pojechał? Traktem ku Carreras? (...)
– Nie – powiedział chłopak. – On z rozstaja w stronę Dorian ruszył.
– Dawno temu był w Dorian?
– Jakieś dziesięć dni. Potem widziano go w Małym Łęgu. Stamtąd, jak mi doniesiono, pojechał do Hirundum, bo miał zlecenie od tamtejszych farmerów.