Dzieci z Krzywuchowych Moczarów – gromadka osieroconych dzieci żyjąca w sierocińcu. Opiekuje się nimi babcia. W rzeczywistości dzieci są nieświadomie przetrzymywane na bagnach na polecenie wiedźm, które planują je zjeść.
Dzieci wspominają, że czasem jedno z nich znika. Babcia mówi wtedy, że poszło na bagna i się zgubiło, a potem kobieta opłakuje tę stratę. Babcia jako służąca wiedźm jest jedyną, która wie, że tak naprawdę dzieci są zjadane.
Podczas gry Wiedźmin 3: Dziki Gon gromadka liczy pięcioro dzieci:
- Arek – chłopiec przyjaźniący się z Jankiem, zbiera z nim grzyby i ślimaki; przez pozostałe dzieci uznawany jest za głupiego, bo kiedyś "usiadł gołą rzycią w mrowisko"; mieszkając jeszcze u siebie w wiosce poszedł pewnego razu rankiem na jagody do lasu, gdy wrócił zastał wieś najechaną i podpaloną przez żołnierzy, ojciec leżał z odciętą głową koło stodoły, a żołnierze gwałcili jego matkę;
- Gniewko – chłopiec, który kiedyś dostał gorączki, został wyleczony przez Janka;
- Jagna – dziewczynka, która dawniej zgubiła się w lesie na bagnach, odnalazł ją Janek;
- Karola;
- Ola.
Po raz pierwszy Geralt spotyka dzieci, gdy odwiedza sierociniec podczas poszukiwań wiedźm, które mogą mieć informacje na temat Ciri. Wiedźmin wypytuje je, czy widziały siwowłosą kobietę z blizną na twarzy, lecz niestety żadne z nich nie zauważyło nikogo takiego. Kierują za to Geralta do Janka, który wie wszystko, co dzieje się na bagnach.
Dalsze losy dzieci są zależne od decyzji podjętych przez Geralta:
- Jeżeli Geralt uwolni Ducha Zaklętego w Drzewo, Duch będąc świadomym planów, jakie wiedźmy mają względem dzieci, zabierze je z sierocińca. Później odwiedzając ochronkę Marabelli, która znajduje się w Novigradzie, można znaleźć na stole notatkę, w której napisano, że dzieci zostały podrzucone nocą pod drzwi. Wszystkie spały, a po obudzeniu nie potrafiły wyjaśnić skąd się tam wzięły.
- Jeżeli Geralt zabije Ducha Zaklętego w Drzewo, nie będzie komu wstawić się za dziećmi i zostaną one zjedzone przez wiedźmy.