- Informacje
- Opisy z książek i gier
Dane z książek Sapkowskiego[]
Koń, który wjechał na polankę, był śnieżnobiały, grzywę miał długą, miękką, jedwabistą jak włosy kobiety. Włosy jeźdźca siedzącego na bogatym siodle były identyczne w kolorze, ściągnięte na czole opaską wysadzaną szafirami. [...] Jego czarne, palące oczy, błyszczące niczym gwiazdy w pobladłej twarzy, były sino podkrążone, jak gdyby przez kilka nocy z rzędu nie zaznał snu.
– [...] Jestem Filavandrel aén Fidháil ze Srebrnych Wież, z rodu Feleaornów z Białych Okrętów. Obecnie wygnany i wyszczuty na kraniec świata, jestem Filavandrel z Krańca Świata.
– Wycofajmy komanda z Temerii, Redanii i Kaedwen – zaproponował białowłosy elf. – Wycofajmy wszystkich walczących z ludźmi Scoia'tael.
Dane z gry GWINT: Wiedźmińska Gra Karciana[]
Wpis z Księgi Nagród[]
Zwój 1: Filavandrel nalega, by zwracać się do niego pełnym imieniem: Filavandrel aén Fidháil ze Srebrnych Wież, z rodu Feleaornów z Białych Okrętów. Więcej to o nim mówi, niż wszystkie tytuły i przydomki.
Zwój 2: W odróżnieniu od wielu innych elfów, Filavandrel nigdy nie żył pod ludzkim jarzmem, nigdy nie musiał znosić upokorzeń, nie obawiał się pogromów. Widać to po nim. Bije od niego duma kogoś, kto nigdy nie musiał się kłaniać.
Zwój 3: Filavandrel nie wpisuje się w wyobrażenia o groźnym wojowniku: nosi powłóczyste szaty, przykłada ogromną wagę do swego wyglądu. Ale z mieczem w ręku jest groźniejszy, niż rozjuszony bies.
Zwój 4: Filavandrel jest najbliższym powiernikiem i doradcą Francesci Findabair. Darzy królową Doliny Kwiatów ogromnym szacunkiem – jest jedyną osobą na świecie, wobec której nie zadziera nosa.
Skrzynia 1: Kiedy królestwo elfów legło w gruzach, Filavandrel schronił się w Górach Sinych, na skraju znanego świata, z dala od ludzkich siedlisk. Tam, wśród rumowisk i giętych wiatrem kosodrzewin, wypatrywał dnia, kiedy będzie mógł wrócić do ukochanej Doliny Kwiatów… I do luksusów, w których tam opływał.
Skrzynia 2: „Białe Okręty”, których nazwa pada w jednym z długich tytułów Filavandrela, to statki, w których elfy przybyły na Kontynent. Tak, tak, szlachetne Aen Seidhe nie były wcale pierwszymi mieszkańcami tego świata, choć nie lubią o tym wspominać. Być może dlatego, że zastane rasy potraktowali naonczas z tym samym okrucieństwem, które im samym okazali przybyli kilkaset lat później ludzie.
Skrzynia 3: Filavandrel ma wiele powodów do dumy. Jednym z nich jest to, że należy do wąskiego grona tych, którzy zdołali pokonać w walce Geralta z Rivii. Filavandrel był gotów zgładzić wiedźmina – powstrzymało go dopiero pojawienie się Dana Méadbh, elfiej boginki, przeciwnej przelewaniu krwi. Kto wie, jak potoczyłyby się losy świata, gdyby nie jej interwencja…