Wiedźmin Wiki
Advertisement
Wiedźmin Wiki

Dane z książek Sapkowskiego[]

Nad złapanym dopplerem kapłani odprawiają egzorcyzmy. Potem zaś wiąże się takiego w kij i oblepia grubo, w kulę, gliną zmieszaną z opiłkami i piecze w ogniu, dopóki glina nie stwardnieje na cegłę. Tak przynajmniej robiło się dawniej, gdy te potwory trafiały się częściej.

Miecz przeznaczenia

Tfu, tfu, klnę się na Wieczny Ogień, wolę już smoka albo diabła, któren zawżdy jest smokiem albo diabłem i wiadomo, czego się trzymać. Ale wilkołactwo, owe przemiany i odmiany, to ohydny, demoni proceder, oszukaństwo i podstęp zdradziecki, ludziom na szkodę i zgubę przez te paskudy wymyślony! Powiadam wam, wezwijmy straż i do ognia z tą wstręcizną!

Miecz przeznaczenia

– Na Wieczny Ogień! – wystraszył się oberżysta, patrząc na rozlanego dopplera. – Jeśli tu ktoś zajrzy i obaczy go...

Miecz przeznaczenia

Zza pleców czarnych osobników wyłonił się niewysoki mężczyzna w białym kaftanie i krótkim, szarym płaszczu. Złoty łańcuch na jego szyi połyskiwał w rytm kroków, śląc żółte refleksy.
– Chappelle... – stęknął Jaskier. – To jest Chappelle...
Czarni osobnicy za ich plecami wolno ruszyli w stronę fontanny. Wiedźmin sięgnął po miecz.
– Nie, Geralt – szepnął Jaskier, przysuwając się do niego. – Na bogów, nie wyciągaj broni. To straż świątynna. Jeśli stawimy im opór, nie wyjdziemy żywi z Novigradu. Nie dotykaj miecza.
Człowiek w białym kaftanie szedł w ich stronę szparkim krokiem. Czarni osobnicy szli za nim, w marszu otaczając basen, zajmując strategiczne, precyzyjnie dobrane pozycje. Geralt obserwował ich czujnie, zgarbiwszy się lekko. Dziwne krążki, które trzymali w rękach, nie były, jak sądził początkowo, zwykłymi batami. To były lamie. Człowiek w białym kaftanie zbliżył się.

Miecz przeznaczenia

Wiadomo bowiem, że żaden, absolutnie żaden vexling, jak też żaden inny potwór nie mógłby nawet zbliżyć się do murów Novigradu, bo tu w dziewiętnastu świątyniach płonie Wieczny Ogień, którego święta moc chroni miasto. Kto twierdzi, że widział vexlinga pod "Grotem Włóczni", o rzut kamieniem od głównego ołtarza Wiecznego Ognia, ten jest bluźnierczym heretykiem i swoje twierdzenie będzie musiał odwołać. Gdyby zaś odwołać nie chciał, to mu się w tym dopomoże w miarę sił i środków, które, wierzcie mi, mam w lochach pod ręką. Jak zatem widzicie, nie ma się czym przejmować.

Miecz przeznaczenia

Wierzcie sobie, w co chcecie. Ja jestem tolerancyjny dopóty, dopóki ktoś czci Wieczny Ogień i nie bluźni przeciw niemu. A jak będzie bluźnił, to go każę spalić i tyle. Wszyscy w Novigradzie są równi wobec prawa. I prawo jest równe dla wszystkich – każdy, kto bluźni przeciw Wiecznemu Ogniowi, idzie na stos, a jego majątek się konfiskuje.

Miecz przeznaczenia

Niech więc pali się w nas ta nadzieja, Geralcie z Rivii. Czy wiesz, czym jest Wieczny Ogień? Nie gasnący płomień, symbol przetrwania, droga wskazana w mroku, zapowiedź postępu, lepszego jutra? Wieczny Ogień, Geralcie, jest nadzieją. Dla wszystkich, dla wszystkich bez wyjątku. Bo jeżeli jest coś, co jest wspólne... Dla ciebie, dla mnie... dla innych... to tym czymś jest właśnie nadzieja. Pamiętaj o tym. Miło było cię poznać, wiedźminie.

Miecz przeznaczenia

To był Chappelle, namiestnik do spraw bezpieczeństwa. Tajna służba Novigradu podlega kościołowi. Chappelle nie jest kapłanem, ale to szara eminencja hierarchy, najpotężniejszy i najniebezpieczniejszy człowiek w mieście. Wszyscy, nawet Rada i cechy, trzęsą przed nim portkami, bo to pierwszej wody łajdak, Geralt, opity władzą, jak pająk muszą krwią. Chociaż po cichu, ale mówi się w mieście, co on potrafi. Ludzie przepadający bez śladu. Fałszywe oskarżenia, tortury, skrytobójstwa, terror, szantaż i zwykła grabież. Wymuszenia, szwindle i afery. Na bogów, w ładną historię wpędziłeś nas, Biberveldt.

Miecz przeznaczenia

Patrzcie, jak wszyscy gapią się na nas. Wynośmy się stąd, mówię wam. I radzę, poważnie potraktujmy to, co powiedział nam Chappelle o dopplerze. Ja, dla przykładu, w życiu nie widziałem żadnego dopplera, jeśli będzie trzeba, zaprzysięgnę to przed Wiecznym Ogniem.

Miecz przeznaczenia

– Na Wieczny Ogień klnę się – wysapał Piżmak, odsuwając na tył głowy lisią czapę i wycierając czoło rękawem. – Byłem pewien, że zawloką cię do barbakanu. Iście, cud to. Dziwię się...

Miecz przeznaczenia

Na Wieczny Ogień, prawda to, że każdy niziołek to samolubny drań i pies posraniec.

Miecz przeznaczenia

Wszędzie ma płonąć Wieczny Ogień, jak się mówi. Wszędzie, w całej okolicy, mają być stawiane ołtarze temu ogniowi poświęcone. Mnóstwo ołtarzy. Nie pytaj mnie o szczegóły, Dainty, nie bardzo orientuję się w ludzkich zabobonach. Ale wiem, że wszyscy kapłani, a także Chappelle, nie zajmują się praktycznie niczym, jak tylko tymi ołtarzami i tym ogniem. Robi się wielkie przygotowania. Podatki pójdą w górę, to pewne.

Miecz przeznaczenia

Wróci wiosna, deszcz spłynie na drogi
Ciepłem słońca serca się ogrzeją
Tak być musi, bo ciągle tli się w nas ten ogień
Wieczny ogień, który jest nadzieją.

Miecz przeznaczenia

– Szlag go trafił – szepnął Chappelle Drugi. – Będzie ze dwa miesiące temu. Apopleksja. Niech mu ziemia lekką będzie, a Ogień Wieczny niech mu świeci. Akurat byłem w pobliżu... Nikt nie zauważył... Geralt? Nie będziesz chyba...

Miecz przeznaczenia

– Zmieszany w odpowiednich proporcjach tran, wosk, olejek zabarwiony odrobiną koszenili – wyjaśnił doppler – wystarczyło nalać do glinianych misek i zatopić w każdej kawał sznurka. Zapalony sznurek daje piękny, czerwony płomień, który pali się długo i mało śmierdzi. Wieczny Ogień. Kapłani potrzebowali zniczy na ołtarze Wiecznego Ognia. Już nie potrzebują.

Miecz przeznaczenia

Advertisement