Pożółkły pamiętnik – książka w grze Wiedźmin 3: Dziki Gon.
Powiązane zadania[]
Treść[]
27 III 1250
Stało się. Volker złożył skargę na dziedzica przed sądem w Wyzimie. Wyliczył wszystkie krzywdy, jakeśmy od niego zaznali. Jak pobił Johanna, bo ten w czas czapki przed nim nie zdjął, jak pijany pola stratował i odszkodowania wypłacić nie myślał, jak wpadł na wesele Pietera i prawa pierwszej nocy się domagał. I stało się to, o cośmy błagali w modłach Melitele – sędzia uznał nasze żale i wszelkie należności lenne wobec dziedzica zawiesił. Możemy założyć własną osadę. Żyć jak wolni ludzie!
12 IV 1250
Pierwszy dzień na swoim. Chacze to skromna osada, ale dla mnie lepsza ona niźli najwymyślniejsze pałace. Volker okadził dom dymem z leszczyny, żeby złe odegnać, zakopał pod bramą kunę, żeby złodziej przez próg nie przestąpił. A potem dał mi bransoletę – najpiękniejszą, jaką w życiu widziałam. Matka powiedziała, że to głupota tyle na świecidełka wydawać, jak na lemiesze i motyki nie mamy, że trzeba ją kupcowi zwrócić. Po moim trupie! Nigdy jej nie zdejmę. Zawsze będzie mi przypominać o Volkerze – o tym, jacy tego dnia byliśmy szczęśliwi.
23 IV 1250
Mówią, że dziedzic się do nas wybiera. Że paktować chce, nakłonić, żebyśmy do jego wsi wrócili. Ponoć po tym, jak obumarł go syn, uspokoił się, nie nerwuje już o byle co. No, to zobaczymy. W każdym razie ja się stąd ruszać nie zamierzam.