Wiedźmin Wiki
Advertisement
Wiedźmin Wiki

Dane z książek Sapkowskiego[]

Dzieci otaczające wianuszkiem wędrownego bajarza Pogwizda wyaraziły protest, podnosząc nieopisany i chaotyczny harmider. Wreszcie Connor, kowalów syn, najstarszy, najsilniejszy i najodważniejszy, a nadto będący tym, który dostarczył bajarzowi dwojak pełen kapuśniaku i okraszonych skwarkami ziemniaków, wystąpił jako rzecznik i wyraziciel opinii ogółu.
– Jakże to tak? – wrzasnął. – Jakże to tak, dziadu? Jakże to: koniec na dziś? Godzi się to, w takim miejscu baśń skończyć? W gorącości nas ostawić? Chcemy wiedzieć, co dalej było!

Chrzest ognia

– Słonko zaszło – odrzekł staruszek. – Do łóżek wam pora, niedolatki. Gdy z jutra przy robocie ziewać będziecie a stękać, co rodziciele wasi rzekną? Wiem ja, co rzekną. Bajał im stary Pogwizd znowu do północka, głowy dzieciskom bylinami moroczył, wyspać się nie dał. Tegdy gdy znów do wsi zawita, nie dać jemu nic, ani kaszy, ani klusek, ani sperki, jeno napędzić jego, dziada, bo z jego bajek jeno szkoda a utrapienie...

Chrzest ognia

– (...) Jestem dzieckiem wiejskim, czwartą córką wsiowego stelmacha. Chwile, gdy gościł w naszej wsi bajarz Pogwizd, dziad wagabunda, były najpiękniejszymi chwilami mojego dzieciństwa. Można było odetchnąć od harówki, oczyma duszy zobaczyć te bajeczne dziwy, zobaczyć ten świat daleki... Świat piękny i cudowny... Dalszy i cudowniejszy nawet niż jarmark w miasteczku oddalonym o dziewięć mil...

Pani Jeziora

Advertisement