- Informacje
- Opisy z książek i gier
Dane z książek Sapkowskiego[]
– Ja go już gdzieś widziałem – powiedział krępy, ogorzały typ z włosami zaplecionymi w warkocz, mierząc Geralta złym spojrzeniem zmrużonych oczu.
Opowiadanie Mniejsze zło w zbiorze Ostatnie życzenie
Civril przestał się śmiać. Natychmiast. Geralt nie zdziwił się. W głosie Renfri zadźwięczało coś bardzo dziwnego. Coś, co kojarzyło się z czerwonym odblaskiem pożaru na klingach, wyciem mordowanych, rżeniem koni i zapachem krwi. Inni również musieli mieć podobne skojarzenia, bo bladość pokryła nawet ogorzałą gębę Tavika.
Opowiadanie Mniejsze zło w zbiorze Ostatnie życzenie
Tavik nie wytrzymał, rzucił się na spotkanie, skracając dystans. [...] Jeszcze przed chwilą ścigał wiedźmina, teraz nagle dostrzegł, że ten mija go z lewej strony, biegnąc w przeciwnym kierunku. Zadrobił nogami, by wyhamować, ale wiedźmin przemknął obok, nim zdążył unieść miecz. Tavik poczuł silne uderzenie tuż ponad biodrem. Odkręcił się i stwierdził, że pada. Już na kolanach, zdziwiony spojrzał na swoje biodro i zaczął krzyczeć.
Opowiadanie Mniejsze zło w zbiorze Ostatnie życzenie