Tedd Deireadh, Czas Końca – zadanie główne w grze komputerowej Wiedźmin 3: Dziki Gon. Geralt stara się w nim dotrzeć do Avallac'ha w czasie trwającej koniunkcji sfer.
Wpis w dzienniku[]
Okazało się, iż Avallac'h, choć nie do końca szczery wobec wiedźmina, nie był jednakowoż zdrajcą. Ciri oddaliła się wraz z nim dobrowolnie by- wybacz patos, Drogi Czytelniku - ratować świat. Dziewczyna była przekonana, że Geralt nie pozwoli jej na to szalone przedsięwzięcie, uznała więc, że musi się go podjąć za jego plecami. Na nic nie pomogły prośby i groźby - nie sposób było zatrzymać Ciri, kiedy raz już coś sobie postanowiła. Wiedźminowi pozostawało jedynie patrzeć, jak wchodzi do portalu w elfiej wieży - i mieć nadzieję, że wróci cała i zdrowa.
Słowa Eredina wciąż dzwoniły Geraltowi w uszach. Czyżby Avallac'h rzeczywiście był zdrajcą? Czy mimo tego, że Dziki Gon został raz na zawsze rozbity, Ciri nadal groziło niebezpieczeństwo? Nie tracąc ani chwili, nie zważając na zmęczenie ani rany, wiedźmin i Yennefer wrócili na pogrążoną w pobitewnym chaosie wyspę Undvik.
- Jaskier
Opis zadania[]
Po przeteleportowaniu się z Naglfaru na Undvik, Yennefer i Geralt zauważają, że dzieje się coś dziwnego: zaczyna wiać silny wiatr, a nad Tor Gvalch'ca pojawia się mocne białe światło. Yennefer zdaje sobie sobie sprawę, że w tej chwili zaczęła się nowa koniunkcja sfer. Wiedźmin i czarodziejka zauważają, że Avallac'h i Ciri gdzieś zniknęli. Obydwoje uznają, że Wiedzący ich zdradził i wykorzystał Cirillę do własnych celów, po czym zaczynają biec do wieży aby go powstrzymać. Po drodze mijają przerażonych nilfgaardzkich żołnierzy oraz mnóstwo różnych potworów przywołanych przez koniunkcję (nie trzeba ich atakować, najlepiej je ominąć). Z nieba spadają meteoryty. Po jakimś czasie Geralt i Yennefer przesiadają się na konie (trzeba dosiąść czarnego), a będąc w pobliżu Tor Gvalch'ca porzucają wierzchowce i ponownie idą pieszo. Wkrótce potem wiedźmina i czarodziejkę zaatakują fale mrozu, dla ochrony przed którymi Yennefer wyczaruje magiczną osłonę. Podczas dalszej drogi do wieży Geralta będą atakować ogary Dzikiego Gonu. Tuż przed wejściem do wieży okaże się, że budowlę otacza magiczna bariera. Yennefer mówi, że uda jej się ją przełamać, ale tylko do takiego stopnia, że będzie mogła przez nią przejść tylko jedna osoba. Wiedźmin przechodzi zatem przez barierę, podczas gdy czarodziejka zostaje z tyłu.
Po dotarciu do Tor Gvalch'ca Geralt spotyka czarującego Avallac'ha, który jednak w trakcie konfrontacji z Geraltem wyrzuca swój miecz na ziemię. Wtedy pojawia się Ciri, która mówi, że Avallac'h rozpoczął koniunkcję na jej polecenie i że jest ona konieczna do pokonania Białego Zimna, które w przeciwnym wypadku zniszczy wszystkie światy. Niezależnie od tego co powie jej Geralt Ciri pójdzie do wieży by zgodnie ze swoim przeznaczeniem pokonać Białe Zimno. Następnie zobaczymy Ciri idącą pod wiatr na zaśnieżone wzniesienie i jej wspomnienia zależne od naszych wyborów w innych zadaniach. Później zobaczymy jak ustaje koniunkcja na Undvik. Po tej scenie zadanie się skończy, a Geralt zostanie przeniesiony do miejsca wykonywania zadania Coś się kończy, coś się zaczyna.
Po zakończeniu zadania otrzymamy 1000 punktów doświadczenia