Zdrada – komiks autorstwa Andrzeja Sapkowskiego, Bogusława Polcha i Macieja Parowskiego, adaptacja nigdy nienapisanego opowiadania, które istniało jedynie w dyskusjach autorów. Wydany w 1995 r.
Opis[]
Opisuje trening Geralta na wiedźmina, wyjaśnia także powód pojawienia się siwych włosów u bohatera, mimo jego młodego wieku.
Streszczenie[]
Tuzin adeptów szkoły wilka trenuje w mordowni pod czujnym okiem Vesemira. Tego samego dnia wieczorem, Gweld – przyjaciel Geralta, ma okropny sen. Śni mu się koszmar przechodzenia Próby Traw, podczas której Geralt jest wśród tych, co nie przeżyli. Po wybudzeniu z koszmaru Geralt przypomina mu, że skoro świt jadą na wymianę z Kotami - inną szkołą wiedźmińską – aby poznać wzajemnie swoje techniki walki. Wymianę zarządzili dowódcy cechu Wilka i Kota, lecz pomysł przyszedł z góry, z dworu króla Radowita II. Wymiana miała zainicjować integrację uczniów przed nadchodzącym turniejem wiedźmińskim.
Czterech wiedźminów cechu Wilka pojechało więc na umówione miejsce spotkania z czwórką Kotów, które znajdowało się w okolicach pewnej karczmy. Okazało się, że Kotów było tylko trzech. Pytając ich o brak jednego przedstawiciela cechu, Wilki zostały przez Koty zwyzywane. Koty następnie przechwalały się i obrażały Wilki poczynając na ich wyglądzie, a kończąc na ubiorze i medalionach. Urażony Gweld przyjął wyzwanie jednego z Kotów, przechwalającego się i obrażającego młodego wiedźmina. Obydwaj starli się w honorowym pojedynku wygrywanym z początku przez Wilka. Nagle zza karczmy nadbiegł wściekły tłum przekonany przez Koty, że to Wilki są agresorami, a oni ofiarami. Rozwścieczony Geralt tylko utwierdził tłum w prawdziwość słów Kotów, mocno uderzając jednego z nich w twarz na oczach zebranych ludzi.
Sytuacja skończyłaby się tragicznie gdyby nie Guxart i Vesemir, którzy przybiegli i powstrzymali dalszą przemoc. Dwaj wiedźmińscy nauczyciele przeanalizowali całą sprawę, dochodząc do wniosku, że ktoś celowo zaplanował ten incydent.
Ostatecznie tak czy inaczej doszło do wymiany. Geralt jako jedyny z czwórki nie został przeniesiony do obozu Kotów, jako, że zabrakło ucznia z którym miał zostać zamieniony.
W drodze powrotnej z placu wymiany, mistrz Vesemir oraz Geralt spotykają czarodziejkę Dorreniel, która razem ze swoją uczennicą April zmierzały do czarowni niedaleko Kaer Morhen, aby poddać młodą adeptkę procesowi przemiany ciała. Vesemir potwierdza u czarodziejki niepokojące doniesienia, że król Radowit II Śmiały szuka sposobu na wytępienie wiedźminów, ponieważ doniesiono mu, że łowcy potworów szykują przewrót, wszczynają awantury, mieszają się w sprawy straży, mając się za samozwańczych stróżów prawa. Wskutek wiedźmińskiego rozpasania, oprócz zmniejszenia dopływu gotówki do królewskiego skarbca w wyniku wymuszeń na traktach, szerzą się bulwersacje również wśród druidów i czarodziejów. Król obiecuje, że zredukuje liczbę wiedźminów poprzez turniej. Zostaną najlepsi, resztę zaś zwolni z wiedźmińskiej przysięgi lub wcieli do gwardii. Sprawa wiedźminów wydawała się nabierać priorytetowego charakteru.
Wrobienie Wilków
Przychodzi noc Belleteyn. W międzyczasie April ukończyła już swoją transformację, stając się teraz piękną kobietą. Geralt z kolei, skuszony wcześniejszymi obietnicami młodej uczennicy, razem z innymi adeptami wilka podchodzą pod Czarci Ząb. Szczęśliwie dla nich, April oraz jej przyjaciółki, rzeczywiście opuściły czarownię, aby wziąć udział w świętowaniu. Mężczyźni nie wiedzieli jednak, że ich mistrzynia posłała je na brzeg ze specjalną misją. Tymczasem, kiedy wiedźmini cechu wilka ganiają dookoła ogniska czarodziejki, kilku mutantów ze szkoły kota wykonują właśnie zlecenie polegające na zabiciu strzygi, po zbójecku odzierając zleceniodawcę z ostatniego grosza.
Następnego dnia, Geralt w ramach kolejnej Próby zostaje wywieziony do lasu. Skrępowany i z opaską na oczach, ma za zadanie wrócić do domu przed świtem, inaczej egzamin zostanie oblany. Pomaga mu Aideen, młodsza siostra elfki zabawiającej się poprzedniego wieczoru z jednym z adeptów podczas trwania Belleteyn. Aideen proponuje Geraltowi podwózkę na grzbiecie jelenia. W którymś momencie przejeżdżają nieopodal legowiska strzygi - tego samego, przy którym poprzedniego wieczora Koty wykonywały swoje zadanie. Aideen relacjonuje Geraltowi, że królewscy przedstawiciele w towarzystwie wiedźmińskich przywódców oraz czarodziejek, gromadzą się wokół dwóch trupów leżących obok siebie. Jeden należał do strzygi, drugi do pana Mamcarza. Rany wskazywały na zadane wiedźmińskim mieczem, zaś April z popiołów nadpalonego potwora wyłowiła trójkę świeżo wykonanych medalionów w kształcie wilka. Treyse, mistrz Kotów, z satysfakcją pokazał królowi wilcze medaliony, przekonując go do niewinności swej szkoły. Król kazał Rennesowi, mistrzowi wilków, znaleźć sprawców wśród swoich uczniów, a sam powrócił z Treysem do swojego zamku, gdzie pod pretekstem opracowania rozkładu turnieju zamierzali dopracować swój plan.
Aideen prowadzi jelenia dalej. Niedługo potem przejeżdżają koło obozu Kotów. Elfka relacjonowała pasażerowi, jak rudy wiedźmin pokonał wszystkich innych uczniów w szermierce, którą trenował pod okiem Guxarta. To był Gweld. Na tyłach obozu inne Koty ćwiczyły zapasy, które – jak się wkrótce okaże - miały przydać im się w przyszłości.
Geralt wraca do Kaer Morhen jako ostatni, mimo to udaje mu się przejść Próbę Leśnych Oczu. Vesemir jest jednak na niego wściekły. Przekazane mu przed chwilą dowody wskazują, że Geralt oraz Gweld są zamieszani w morderstwo z ostatniej nocy, ponieważ dwa z trzech medalionów należą do nich. Geralt przyznaje się, że rzeczywiście ukradkiem wymknęli się wtedy z siedliszcza, ale po to, aby zabawić się z dziewczynami podczas święta Rozkwitu. Wtedy staje się dla niego jasne, że dwa medaliony zostały zabrane podczas schadzki z czarodziejkami, a ten należący do Gwelda musiał zostać podrzucony z obozu Kotów.
Układ z królem Radowitem
W ten sposób Geralt zaczyna sobie powoli uświadamiać wymierzony przeciwko nim spisek. Okazuje się bowiem, że Treyse i Radowit chcieli wybić wszystkie Wilki podczas turnieju, jako, że lokalni druidzi mieli już dosyć panoszenia się zbyt dużej liczby wiedźminów po kontynencie. Król ustalił z mistrzem Kotów, że w trakcie turnieju Koty zaatakują bezbronne Wilki, a kaedweńscy kusznicy wykończą resztę. W rzeczywistości Radowit planował wykończyć wszystkich wiedźminów bez względu na ich przynależność.
Nieświadomy podstępu Kot przystał na układ, czekając na turniej. W trenowaniu zapasów, Koty nadzorował królewski astrolog, upewniający się, że wiedźmini trzymają się opracowanego planu.
Na wszelki wypadek król rozkazał schwytać Guxarta, jedynego Kota na tyle honorowego, aby zechcieć pokrzyżować ich plany. Razem z nauczycielem Kotów schwytano również Vesemira, czujniejszego niż mistrza Wilków - Rennesa, który również mógł stanowić dla nich przeszkodę.
Zdrada na arenie
W trakcie turnieju wszystko szło z początku zgodnie z planami dwójki spiskowców.
W zawodach szermierki, Koty wystawiły trzech uczniów z wymiany, czyli wiedźminów ze szkoły Wilka. Jednak plan zaczął się sypać gdy Gweld, dotychczas udający grzecznego wiedźmina na wymianie, opowiedział o całym planie Geraltowi. Królewski mag wyczytał z ruchu warg Gwelda, że ten zdradza Wilkowi plan króla, więc rzucił na niego czar wywołujący szaleństwo, podczas którego Gweld zaatakował Geralta. Niestety Gweld został zabity przez Białego Wilka w samoobronie, któremu z rozpaczy w moment zbielały włosy.
Koty ruszyły do ataku, lecz w trakcie starcia Treyse oberwał bełtem z kuszy. Zdenerwowany Kot wykrzyknął do króla, aby sprecyzował rozkazy w kogo żołnierze mają strzelać. Ci jednak nie przerwali ostrzału i już po chwili wszyscy wiedźmini na arenie legli martwi. Geralt przeżył jako jedyny, ponieważ w porę pomógł mu znajomy druid - Myszowór.
Za ocalałym wiedźminem ruszył pościg, jednak konni wpadli na zastawioną przez niego zasadzkę. Na zdobycznym koniu, Geralt wjeżdża do lasu, w którym spotyka Aideen. Prosi ją o wskazanie najkrótszej drogi do Kaer Morhen. Biały Wilk pragnie bowiem ostrzec pozostałych przy życiu braci, którzy zostali tam na miejscu.
Postacie pojawiające się w komiksie[]
Niezgodności z książkami Sapkowskiego[]
Komiks nie zgadza się z książkami Sapkowskiego pod względem geograficznym i chronologicznym - znajdująca się w Temerii Mayena przedstawiona jest w nim jako znajdująca się niedaleko wiedźmińskiej szkoły Wilków, podczas gdy Kaer Morhen położone jest w Kaedwen. Królem mającym nad nią zwierzchność jest zaś Radowit II Śmiały, który był królem Redanii, nie Temerii czy Kaedwen.
Ponadto podana jest inna przyczyna zmiany koloru włosów Geralta z ciemnych na białe. W komiksie Geraltowi bieleją włosy po tym, jak przez przypadek zabija swojego najlepszego przyjaciela na arenie podczas turnieju. Kanonicznie jednak Geraltowi zbielały włosy wskutek dodatkowych mutacji.
Według komiksu, liczebność wiedźminów drastycznie spadła w wyniku podstępu zorganizowanego przez króla Radowita II, który postanowił wyrżnąć podczas turnieju wszystkich zgromadzonych tam łowców. Tak naprawdę jednak było to spowodowane znacznie później atakiem motłochu na Kaer Morhen. To właśnie wtedy wiedźmini zostali zdziesiątkowani.
Wszystko to wynika z tego, że komiks powstał na podstawie starego niewykorzystanego pomysłu Andrzeja Sapkowskiego, który został wykorzystany przez twórców Zdrady.